Rozdział 8 Więcej motyli
ASHLEY
Dzwonek zamykający w końcu zadzwonił i moje serce zabiło tysiąc razy szybciej. Szybko sięgnęłam po torbę, musiałam być gotowa, kiedy się pojawi. Kiedy wstałam, żeby poprawić mundur, Derrick był już obok mnie.
Odwróciłam się do niego i uśmiechnęłam. Odwzajemnił uśmiech, arogancki uśmiech dodał mu seksownego wyglądu. „Zamierzałaś wyjść beze mnie?” – zapytał, rzucając mi spojrzenie, które wydawało się wszystkowiedzące.