Rozdział 47 Nie potrzebuję twoich darów
ASHLEY
Ciągle wracałem myślami do zachowania Axela podczas śniadania.
Wiedziałem, że Axel jest gwałtowny i nieco nieokrzesany. Był po prostu arogancki. Ale wciąż próbowałem zrozumieć powód szaleństwa, które okazywał przy stole jadalnym. Przynajmniej przestał oskarżać mnie o manipulowanie więzią partnerską. To było dla mnie najgorsze.