Rozdział 24 Diabelski Axel
ASHLEY
Naprawdę starałam się unikać konfrontacji jeden na jeden z trojaczkami. Ich udawanie było okropne do oglądania, ale jak dotąd nie robili na mnie wrażenia, mogłam udawać, że nie istnieją. To było naprawdę irytujące, że potrafili być tak mili i przyjacielscy, a mimo to wybrali bycie niegodziwymi.
Ale czego się spodziewałem? Ich prawdziwa natura była diabelska. Bycie miłym zdecydowanie ich wyczerpywało. Uprzejmość, którą okazali, była czymś, do czego musieli się zmusić. I to się potwierdziło w sobotnie popołudnie, kiedy Alpha Hendrix i moja mama byli zajęci.