Rozdział 214
JAŚMIN
Patrzyłem, jak Ashley szła na boisko na trening. Nigdy się nie spóźniała i zawsze wyglądała, jakby miała poukładane życie. Z głupim uśmiechem na brzydkiej twarzy.
Ale dziś spóźniła się na trening i wyglądała na smutną. Oznaczało to tylko jedno, książęta jeszcze nie rozstrzygnęli swojego sporu.