Rozdział 110
ASHLEY
Wszedłem do salonu po spędzeniu wieczoru z Anitą. Minął ponad tydzień od wypadku i znów stanąłem na nogi. Moje rany całkowicie się zagoiły, a bóle ustały.
Usłyszałem ryczący śmiech z ganku, zanim jeszcze otworzyłem drzwi. Widziałem, że trojaczki świetnie się bawią. Gdy wszedłem do środka, oglądały sitcom. Zamierzałem po prostu pójść do swojego pokoju, nie będąc zauważonym.