Rozdział 135
JAŚMIN
Nie rozumiałam już, co się dzieje z Axelem. W tej chwili było tak, jakbyśmy wciąż byli w związku. W następnej stał się oschły i niedostępny.
Nie byłam gotowa, żeby go puścić. Bez względu na to, jak bardzo zaprzeczał, wiedziałam, że to miało coś wspólnego, jeśli nie wszystko, ze związkiem z Ashley. Byłoby dla mnie wstydem, gdybym straciła chłopaka przez tę nieszczęsną wilczycę. Musiałam znaleźć Axela i upewnić się, co do tego, co mamy.