Rozdział 109
ASHLEY
Bycie tam z Carsonem sprawiło, że poczułam się tak dobrze. Był zdeterminowany, żeby mnie zadowolić, a ja nawet nie mogłam powiedzieć nie.
Carson powoli pchał moją cipkę palcami. Wydawała dźwięk miażdżenia. Potem zwiększył tempo. Jego pchnięcia stały się szybsze, powodując, że moje nogi zaczęły się trząść. Próbowałam oderwać plecy od łóżka.