Rozdział 107
Spotkałem Anitę przy bramie, po tym jak wygłosiła mi długi wykład na temat moich relacji z książętami.
„ Ze spojrzenia w twoich oczach, kiedy rozmawiałaś z Carsonem, mogę powiedzieć, że już go lubisz. Bardzo go lubisz!” Otworzyłam usta, żeby się kłócić. Ale ona powstrzymała mnie podniesieniem ręki, „Nie zawracaj sobie głowy. To zbyt oczywiste.” „Lubię go, ale nie tak bardzo, jak myślisz.”
Zachichotała i pogłaskała mnie po ramieniu. „Po prostu nie chcę, żebyś się w tym wszystkim utopił. Jesteś sparowany z trzema Alfami i wyobrażam sobie, jak to jest wymagające. Nie chcę, żebyś tak bardzo wciągnął się w to wszystko i zapomniał o życiu”.