Rozdział 28
Ewelina
„To przyjęcie urodzinowe?” wykrztusiłam, dławiąc się drinkiem po raz drugi.
Alexa wzruszyła ramionami, jej usta były opuszczone, a wyraz twarzy zupełnie niewzruszony. Myśląc o zdjęciach z Linkiem, tych, na których siedziała przed górą prezentów, mogłem zrozumieć jej brak reakcji. Całe jej dzieciństwo było wypełnione imprezami takimi jak ta.