Rozdział 117
Punkt widzenia Evelyn
Gabriel wyrwał mi telefon z ręki zanim zdążyłem wymówić choćby słowo.
„Kim do cholery jest ta osoba i skąd znasz Evelyn?” warknął.
Punkt widzenia Evelyn
Gabriel wyrwał mi telefon z ręki zanim zdążyłem wymówić choćby słowo.
„Kim do cholery jest ta osoba i skąd znasz Evelyn?” warknął.