Rozdział 90
„ Pan Miller wrócił.” Z zewnątrz dobiegł głos pokojówki,
Wtedy z podwórka wszedł do domu wysoki mężczyzna w garniturze. Miał około pięćdziesięciu lat, wyglądał bardzo dostojnie i imponująco.
Kiedy mężczyzna wszedł do domu i zobaczył Annę, nagle zatrzymał się z oszołomionym spojrzeniem. Wpatrując się tępo w Annę, wyszeptał ledwo słyszalnym głosem: „Marina”