Rozdział 11 Ona jest bardzo delikatna
Anna szybko uniknęła ciosu, a szkło rozbiło się za nią.
Nigdy nie widziała tak niesfornego dziecka jak to. Anna zmarszczyła brwi ze złości, ale potem jej złość się rozwiała, gdy zobaczyła twarz chłopca.
Dzieciak siedział za ścianą z poduszek i pościeli. Wyglądał uroczo i było jasne, że w przyszłości wyrośnie na bardzo przystojnego mężczyznę.