Rozdział 46
„ Ja… Wychodzę już. Przepraszam, że przerywam panu i pani Gabriel, panie Wright.” Służący na zewnątrz pośpiesznie wyjaśnił.
Anna usłyszała jej szybkie kroki. „To nie tak”. Anna pobiegła do drzwi, żeby jej to wyjaśnić, ale gdy je otworzyła, na korytarzu nie było nikogo, jakby to była tylko jej iluzja.
Miała ochotę płakać, ale nie miała łez. Świetnie. Teraz jestem prawdziwym karierowiczem, który próbuje uwieść Wayne'a Wrighta.