Rozdział 337
Następnego ranka Anna poszła do Seliny z owocami i kwiatami. Selina była sama w ogrodzie, przycinając róże, kiedy Anna przybyła.
Służąca otworzyła Annie furtkę i pokazała jej drogę na podwórko. Powiedziała: „Anno, jesteś bardzo uprzejma. Zawsze przynosisz tyle rzeczy, ilekroć odwiedzasz ciotkę”.
Zanim Anna zdążyła odpowiedzieć, Selina powiedziała: „Za każdym razem, gdy widzę te rzeczy, czuję, że jesteś tutaj, aby odwiedzić pacjenta”. Anna natychmiast zmarszczyła brwi i powiedziała: „Nie, ciociu Selina. Przyniosłam je, ponieważ cię szanuję!”