Rozdział 153
Rzeczą, która najbardziej martwiła Pete'a, było to, że Matthew nie mógł mówić. Wayne poprosił go, aby zaopiekował się Matthew, ale potem incydent przydarzył się Matthew. Dlatego Pete czuł się winny przez tyle lat. Zawsze myślał, że to on nie zaopiekował się dzieckiem.
Po wysłuchaniu słów Anny zdał sobie również sprawę, że to, co się wówczas wydarzyło, prawdopodobnie nie było przypadkiem
Po kolacji Henry odprowadził ich do drzwi rezydencji. Przez drzwi samochodu powiedział do Anny: „Pani Gabriel, proszę się nie martwić. Chociaż zwolniliśmy nianię, zapisaliśmy jej numer telefonu komórkowego. Sprawdzę to później i dam ci znać”.