Rozdział 125
wpakowała się w tę sytuację. Zauważyła, że to uczucie pojawiało się coraz częściej, gdy była z Wayne'em, i nawet nie była już zaskoczona
Jak on mógł powiedzieć coś takiego? On jest taki bezwstydny! Pomyślała. „A ty jesteś taka ciasna.” Dodał Wayne. Twarz Anny natychmiast zaczęła robić się czerwona. „P*—*t, puść mnie” powiedziała i zaczęła się gwałtownie szarpać.
Z łatwością odepchnęła Wayne'a na bok. Potem z trudem usiadła, łapiąc powietrze, jakby tonęła.