Rozdział 102
Po chwili partner Anny, który siedział naprzeciwko niej, szybko zrozumiał, co Anna miała na myśli i zagrał kartę. „Dwie!”
Oczy Anny rozbłysły radością.
Gdy miała zamiar zagrać kartą, której nie chciała, z boku rozległ się głęboki głos: „Joker”.