Rozdział 52
Punkt widzenia Selene
Wiem, że te słowa są błędem, już w chwili, gdy wychodzą z moich ust.
Jedno to powiedzieć Bastienowi, że Lila nie jest jego szczeniakiem. Co innego powiedzieć mu, żeby o nas zapomniał, ale sugerowanie, że już nigdy się nie zobaczymy, było jak machanie czerwoną flagą przed wściekłym bykiem – a wszystkie trzy razem? Cóż, to było po prostu głupie.