Rozdział 149
Selena
Z każdym dniem, który mija, coraz bardziej martwię się, że Bastien nie zadzwonił. Jestem pewna, że żyje. Dzięki naszej więzi wiem, że poczułabym to, gdyby go nie było, bez względu na to, jak daleko by był. Mimo to, ciągła cisza radiowa wystarczy, abym bała się wielu innych tragedii. Czy jest ranny? Czy jest chory? Siedzi gdzieś w lochu?
Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Luna radzi kojącym tonem. O ile nam wiadomo, brak wiadomości to dobra wiadomość.