Rozdział 719
Z żalem Sean przeprosił: „Przepraszam, pani Alyssa. Nie dbałem dobrze o panią Tatianę. Przyjmuję każdą karę”.
„L-Lyse, nie! Sean był wystarczająco zajęty. Starał się jak mógł, żeby się mną dobrze opiekować, więc proszę, nie karz go!” Tatiana błagała z bladą twarzą, martwiąc się, że Sean może mieć kłopoty z jej powodu.
„Hmph. Nie da się zaprzeczyć, że to on jest winny. Sean, twoją karą jest zabranie Taty dziś wieczorem i zjedzenie najlepszej kolacji w Belbanks. Musisz ją też zabrać do jej ulubionej cukierni. Nie wracaj do domu, dopóki nie będzie późno w nocy. Jasne?” Alyssa poinstruowała go, patrząc surowo.