Rozdział 681
„Ty bezczelny bachorze! Jak śmiesz zwracać się do ojca w taki sposób?” – wściekł się Victor. Gdyby nie obecność innych gości, spoliczkowałby Jamesona.
Z wyjątkiem Winstona, mężczyźni pokolenia Victora wierzyli w wagę dyscypliny i uważali, że buntownicy powinni być poddawani karom cielesnym.
Dlatego też uważał, że jedynym właściwym sposobem ukarania Jamesona było ukaranie go fizycznie.