Rozdział 56
Rosie była zaskoczona. Nie mogła uwierzyć, że Jasper nie zauważył żałosnego czynu przebiegłej dziewczyny. Był rzeczywiście głupcem.
W tym momencie Jasper podniósł czarny parasol. Jego twarz była spokojna, gdy pchnął drzwi.
„Hej! Panie Jasper!” Rosie zawołała z niepokojem.