Rozdział 55
Jasper przypomniał sobie rozczarowanie i urazę w oczach Alice, jakby byli zaprzysiężonymi wrogami. Nagle poczuł pustkę w środku, jakby stracił kogoś ważnego.
Niedługo potem Rosie poszła za Jasperem do gabinetu. Wyglądała na zdenerwowaną.
„Panie Jasper, pani Gardner jest tutaj. Powinieneś pójść ją przywitać”.