Rozdział 514
Jedyne, co Alyssa mogła poczuć w tym niekończącym się zimnie, to ciepło jej dłoni.
Jasper trzymała się jej dłoni, upewniając się, że jej palce są bezpieczne przed złą pogodą. Wydawało się, że to jedyna rzecz, która podtrzymywała przy życiu jej niemal martwe nerwy.
Oparła się o jego plecy, wiedząc, że zapewni jej bezpieczeństwo. Jej palce drgnęły lekko w uścisku Jaspera.