Rozdział 468
Jednak te słowa musiały pochodzić od jego krewnych – jego ukochanej młodszej siostry. Głęboka część jego wciąż nie chciała, aby cierpiała z powodu zbyt surowej kary. Sprzeczne emocje bolały Landona bez końca.
„Masz PMS czy co?” Jasper strzepnął popiół z papierosa. „Serio. Co do cholery jest z tobą?”
Landon wziął głęboki oddech. „Zoe była tą, która kazała komuś zrobić podróbkę biżuterii dla Betty”.