Rozdział 398
Zoe i jej przyjaciele nie mogli powstrzymać się od śmiechu kosztem Lauren.
Lauren miotała się po pokoju jak zagubiony latawiec. Pijani klienci popychali ją i ciągnęli. Niektórzy zboczeni klienci nawet ją obmacywali. Jej próby uniknięcia niechcianych zalotów spotykały się z reprymendą.
To była lepsza rozrywka, niż jakakolwiek komedia.