Rozdział 387
Następnego dnia Xavier pośpiesznie zapukał do drzwi biura Jaspera w Beckett Group, ogłaszając: „Panie Beckett, chciał pan, żebym przyjrzał się... Argh!”
Xavier urwał z krzykiem. Było już za późno, by powstrzymać Jaspera, który siedział na stole i swobodnie wyciągał ciastko z brudnego pudełka.
Po chrupnięciu Jasper odgryzł wielki kęs ciasta i z zadowoleniem zmarszczył oczy.