Rozdział 360
„Co do cholery? Ona mnie strasznie wystraszyła.”
„Jezu. Czy ona nie jest z rodziny Harperów? Czemu była taka niegrzeczna? Czy ona nie zna żadnych manier?”
Zoe zawsze była przyzwyczajona do tego, że zawsze stawiała na swoim, zarówno w kraju, jak i za granicą, niezależnie od tego, czy wiązało się to z rzucaniem napadów złości, czy stawianiem wyraźnych żądań.