Rozdział 245
„Przepraszam, pani Alyssa, pani Tatiana. Proszę, życzę bezpiecznej podróży do domu” – powiedział Sean z westchnieniem. „Już wychodzę. Ale proszę, skontaktuj się ze mną, jeśli będzie coś pilnego, a ja natychmiast przyjdę ci z pomocą!”
„Dobra, dobra. Gderasz bardziej niż kobiety” – Alyssa zmarszczyła brwi, delikatnie popychając go do przodu.
Sean patrzył na nią jeszcze przez chwilę, po czym odszedł z uśmiechem.