Rozdział 175
Sophia powiedziała: „Lia, jesteś jego wnuczką-synową. Idź i pomóż dziadkowi”.
„Dziadku, pomogę.” Liana uśmiechnęła się skromnie i podeszła do Newtona, ale ten zamiast tego obdarzył uśmiechem Jaspera i Alyssę.
„Jasper! Alice! Podejdź i pomóż mi”. Co więcej, Newton przewrócił oczami na Javiera. „Zejdź mi z drogi. Mam cię dość. Wolę towarzystwo młodzieży. Ich duchy mnie rozweselają!” Javier uśmiechnął się gorzko i puścił ojca. Liana zatrzymała się w miejscu. Czerwona ze wstydu, zastanawiała się, czy powinna zostać, czy podejść.