Rozdział 174
Cisza zawisła w powietrzu, zanim tłum zaczął szeptać podekscytowany. Goście nie spodziewali się, że natkną się na soczyste plotki na imprezie urodzinowej.
Spojrzenie Alyssy stwardniało. Mimo to pozostała opanowana. Wszystko miała pod kontrolą. Landon podbiegł do niej zaniepokojony i dyszał ciężko i gorąco na nią. Zaniepokojony, mruknął: „Alice...”.
Odwróciła się, a jej twarz rozjaśnił czarujący uśmiech. „Wszystko w porządku”.