Rozdział 150
Słysząc to, Alyssa była zdezorientowana. Próbowała rzucić Rose ostrzegawcze spojrzenie, ale ta nawet na nią nie spojrzała. Właściwie jej oczy niemal wypalały dziurę w klatce piersiowej Jaspera.
Alyssa nie mogła powstrzymać się od przekleństwa w duchu na całą sytuację.
„Dziękuję.” Jasper skinął głową z wdzięcznością. Ale zanim zdążył powiedzieć cokolwiek więcej, Rose kontynuowała: „Możesz zostać. Ale ona odchodzi.” Wskazała na Lianę.