Rozdział 53
Jego niski i głęboki głos rozbrzmiewał w jej uszach, a serce Madeline biło szybciej. Jednak nie miała już naiwnych oczekiwań, które miała kiedyś. Teraz jej miłość do Jeremy'ego została przyćmiona przez nienawiść do niego.
Madeline nie spodziewała się, że Stary Mistrz Whitman nie będzie miał nic przeciwko temu, że spędziła trzy lata w więzieniu. Zamiast tego uprzejmie powiedział Madeline, aby zaczęła nowe życie i żyła dobrym życiem z Jeremym.
Stary mistrz był ewidentnie staroświecki. Dlatego też logiczne było, że powinien być wściekły, a nawet zniesmaczony swoją wnuczką za popełnienie takiej zbrodni. Jednak w tym momencie Madeline była oszołomiona. Poczuła wdzięczność i ciepło.