Rozdział 501
Kiedy jego serce rozpadło się na kawałki, Jeremy poczuł, jak odłamki wrzynają się głęboko w jego ciało, pozostawiając po sobie krwawe rany.
Wziął długopis i wpatrywał się w kuszącą twarz Madeline, a jego oddech stał się przyspieszony.
„Aż tak mnie nienawidzisz?” – zapytał słabo, z odrobiną nadziei w sercu.