Rozdział 491
Madeline nigdy nie spodziewała się, że nadejdzie dzień, w którym Jeremy uklęknie przed nią.
Skłamałbym, gdybym zaprzeczył, że była zszokowana, ale skoro tak było, bardziej trafne byłoby stwierdzenie, że uznała całą sytuację za absurdalną.
Mężczyzna przed nią był człowiekiem o szlachetnym statusie, a jego nazwisko było znane w całym Glendale. Było oczywiste, że każdy, kto się z nim zetknął, będzie go traktował z szacunkiem, podczas gdy niektórzy robili wszystko, by znaleźć się w jego dobrych stosunkach.