Rozdział 489
W oczach Madeline widać było tylko szron, gdy napotkała ciepłe spojrzenie mężczyzny.
„Jeśli masz choć odrobinę sumienia, Jeremy, oddasz mi moje dziecko”.
„Czy o tym chciałeś ze mną porozmawiać?” Jeremy wygiął usta w gorzkim uśmiechu. „Jack nie może stracić ojca tylko dlatego, że teraz ma mamę”.