Rozdział 480
„Naprawdę.” Jeremy skinął głową. „Zaufaj mi.”
Jego głos był głęboki, ale delikatny. Madeline spojrzała na niego, jakby była zagubiona. Po chwili wróciła do zmysłów i odepchnęła ręce Jeremy'ego z niezadowoleniem.
„Pamiętaj, co powiedziałeś. Nie spraw, żebym nienawidziła cię jeszcze bardziej”. Odwróciła się i odeszła po tych słowach.