Rozdział 471
Być może była zaskoczona, ale serce Madeline zabiło mocniej.
Początkowo chciała zignorować mężczyznę leżącego na podłodze, ale kiedy zobaczyła zmarszczone brwi Jeremy'ego i to, że wyglądał, jakby cierpiał, podświadomie przykucnęła, żeby zmierzyć mu temperaturę.
Jego policzek był zimny, a czoło piekło.