Rozdział 258
Właśnie zaczęła wcielać w życie swój plan zemsty i nie mogła pozwolić, aby cokolwiek ją pokrzyżowało.
Jeremy odebrał telefon, ale nie puścił Madeline. Nie mogła uciec, nawet gdyby chciała.
Spojrzała na Jeremy'ego, który zaczął się marszczyć. Potem jego ton stał się chłodniejszy. „Co? Jackson zaginął?”