Rozdział 256
Madeline zaśmiała się cicho i ruszyła naprzód.
Kiedy Jeremy zobaczył osobę przed sobą, zatrzymał się w miejscu. Wydawał się zaskoczony. „Dlaczego tu jesteś?”
„Nie chcesz mnie zobaczyć, panie Whitman?” zapytała Madeline z fałszywym uśmiechem na twarzy. Następnie dodała: „Właściwie, martwię się. Jednak nie martwię się o Meredith. Martwię się o ciebie”.