Rozdział 237 Miłość to mit
Emily była oszołomiona, zbyt zszokowana, by mówić. Wpatrywała się w Benedettę, zamrożona w chwili, gdy jej policzek pulsował od uderzenia.
Za Benedettą Vinci weszła Lia Vassalo z zadowolonym uśmiechem na idealnie pomalowanej twarzy.
„Ostrzegam cię, po raz ostatni, żebyś trzymała się z daleka od mojego syna. Zostaw go” – zagroziła Benedetta, groźnie wskazując palcem na Emily.