Rozdział 99 99
Shilah siedziała na łóżku Króla, podziwiając go, gdy pracował nad listami. Przyszła do pokoju około godziny temu, a Król poprosił ją, by po prostu usiadła i poczekała na niego.
Cóż, siedzenie w takiej pozycji nie stanowiło dla niej problemu, ponieważ czerpała przyjemność z podziwiania Króla, sposobu, w jaki pracował i pisał, niemal bez wysiłku.
Opierając brodę na dłoni, nagle przypomniała sobie sen i pomyślała, jak szczęśliwy byłby Król, mając syna. Drogie Duchy, szczerze miała nadzieję, że ten sen się spełni. Nie miało znaczenia, która z jego żon urodzi dziecko, chciała tylko, aby sen się spełnił.