Rozdział 192 Mała wioska
„Kto to przysłał?” – zapytał Pishan po chwili, a w jego głosie wciąż pobrzmiewało tyle chłodu.
„Nie mam pojęcia, Gamma. To była po prostu przypadkowa osoba, która powiedziała, że przysłała go jakaś kobieta. Upewniłem się, że nie została otwarta” – odpowiedział strażnik. I po chwili wahania Pishan odebrał od niego list i poszedł do swojej komnaty, nie mówiąc nic więcej.
W swoim pokoju zapalił świece i jedyne, co chciał zrobić, to wziąć kąpiel i pójść spać, bo miał już za dużo zajęć na ten dzień. Ale list...