Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Aresztowanie Keilani
  2. Rozdział 502 Wściekła Bettie
  3. Rozdział 503 Silne poczucie kryzysu
  4. Rozdział 504 Podsumowanie Lance'a
  5. Rozdział 505 Nazwa na akcie własności nieruchomości
  6. Rozdział 506 Noc na mieście, która poszła nie tak
  7. Rozdział 507 Małe i krótkie
  8. Rozdział 508 Czuję, że czegoś brakuje
  9. Rozdział 509 Czy to naprawdę zepsute
  10. Rozdział 510 Zbyt głęboko w Akcie
  11. Rozdział 511 Ślepa obsesja
  12. Rozdział 512 Czy zrezygnowałbyś ze mnie dla tego?
  13. Rozdział 513 Kto jest ojcem dziecka?
  14. Rozdział 514 Ciąża przed ślubem
  15. Rozdział 515 Daj mi termin
  16. Rozdział 516 Obrażanie się
  17. Rozdział 517 Dwulicowy
  18. Rozdział 518 Nadal trochę naiwny
  19. Rozdział 519 Hojny gest
  20. Rozdział 520 Przyjmowanie upadku
  21. Rozdział 521 Nie rób jej krzywdy
  22. Rozdział 522 Zmuszeni do małżeństwa
  23. Rozdział 523 Napięta konfrontacja
  24. Rozdział 524 Miss Fancy czy moja babcia?
  25. Rozdział 525 Niegrzeczna Sabrina
  26. Rozdział 526 Traktuj swojego wroga dobrze
  27. Rozdział 527 Myślę, że to zgubiłeś
  28. Rozdział 528 Tak blisko
  29. Rozdział 529 Wywiad
  30. Rozdział 530 Zabierz Jennie na zewnątrz
  31. Rozdział 531 Łatwo ulegamy emocjom
  32. Rozdział 532 Zaplanowany wypadek samochodowy
  33. Rozdział 533 Podżeganie
  34. Rozdział 534 Przeprowadzona przez nią samą
  35. Rozdział 535 Pan młody przypomina swego wujka
  36. Rozdział 536 Wyznanie Miłości Na Weselu
  37. Rozdział 537 On mnie nie słucha
  38. Rozdział 538 Coś żenującego
  39. Rozdział 539 Jeszcze nie zbliż się do siebie
  40. Rozdział 540 Zakład

Rozdział 2 Rozwód

„To ja” odpowiedział Tyrone.

„Piłeś?” zapytała Sabrina.

„Wypiłem trochę z moim przyjacielem.”

Stłumiony dźwięk wody spływającej w łazience wypełnił pokój. Sabrina skrzywiła się, jej odpoczynek został zakłócony.

Ktoś wślizgnął się do łóżka.

Dłoń wylądowała na jej talii, pozostawiając na skórze delikatne mrowienie.

„Uhm... Nie dziś wieczorem...” Sabrina zamknęła oczy i sennie odsunęła jego dłoń.

W głębi duszy bała się, że zrobi krzywdę swojemu nienarodzonemu dziecku.

Jego ręka zatrzymała się, osiadając na jej plecach. „Idź spać.”

Senność ogarnęła Sabrinę i czule uniosła ją w spokojny sen.

Gdy nadszedł poranek i Sabrina otworzyła oczy, odkryła puste miejsce obok siebie w łóżku. Pozostały tylko lekko pogniecione prześcieradła jako dowód jego powrotu do domu wczoraj wieczorem.

Wkradła się nuta irytacji. Dlaczego tak szybko poddała się senności?

Nie miało to jednak znaczenia. Nadal mogła podzielić się z nim nowiną później.

Po wykonaniu porannej rutyny higienicznej Sabrina udała się do garderoby, wybierając biały garnitur dla Tyrone'a. Biorąc pod uwagę radosną nowinę o ciąży, zdecydowała się na krawat w czerwone paski, starannie położony na łóżku.

Tyrone wrócił z porannego joggingu, wylegując się na sofie w piżamie. Zauważywszy Sabrinę schodzącą po schodach, odłożył papiery do ręki i zasugerował: „Czas na śniadanie ”.

Po śniadaniu Sabrina zebrała się na odwagę, jej głos był pełen nadziei i szczęścia. „Tyrone, mam wieści do przekazania”.

Przecież informacja o narodzinach dziecka powinna być powodem do radości, prawda?

„Ja też mam coś do przekazania” – wyznał Tyrone.

„Dobrze, ty pierwszy.” Jej ciepły i słodki uśmiech miał w sobie subtelną nutę nieśmiałości.

„Sabrina, rozwiedźmy się”. Wstając, Tyrone wziął dokument z sofy i podał jej go. „To nasza umowa rozwodowa. Nie spiesz się. Jeśli będą jakieś pytania lub wymagania, daj mi znać”.

Serce Sabriny zabiło mocniej, gdy spojrzała na Tyrone'a z oszołomieniem.

Na chwilę jej umysł zamarł, zaczęła wątpić w swoje uszy.

Czas zdawał się dłużyć, zanim zdołała wyjąkać: „Rozwód?”

Sugerował rozwód?

Co skłoniło go do tak nagłego podjęcia decyzji o rozwodzie?

Została zaskoczona.

„Oboje byliśmy umówieni tej nocy. Zostaliśmy zmuszeni do ślubu i nie upubliczniliśmy go. Ponieważ nie ma między nami miłości, lepiej będzie , jeśli to zakończymy” – wyjaśnił Tyrone swobodnie, jakby rozmawiał o przyziemnych obowiązkach.

Twarz Sabriny pobladła.

Poczuła, że serce jej się ściska, przez co oddychanie staje się trudne.

To niemożliwe.

Kochała go przez dziewięć lat.

Dołączyła do rodziny Blakely i zakochała się w nim w wieku szesnastu lat.

Byli małżeństwem od trzech lat. Jej miłość do niego tylko rosła.

Ona pragnęła tego małżeństwa, nikt jej go nie narzucił.

Jednak dla niego małżeństwo to było dalekie od ideału.

Walcząc z przełknięciem guli w gardle, uspokoiła oddech. Patrząc mu prosto w oczy, starała się utrzymać spokojny głos. „Czy ostatnie trzy lata nie były dobre? Jesteś pewien, że chcesz się ze mną rozwieść?” Jej serce bolało, gdy wypowiadała te słowa.

„Podjąłem decyzję”.

„Ale twoi dziadkowie...”

„Ja się nimi zajmę.”

„A co jeśli jestem…” Chciała mu powiedzieć, że jest w ciąży.

Niecierpliwy, przerwał jej. „Galilea powróciła”.

Słowa te były dla Sabriny jak brutalny cios w serce.

Przyjęła umowę rozwodową w oszołomieniu i powiedziała: „W porządku. Przyjrzę się temu”.

Zmuszeni do małżeństwa? Bez miłości? To były tylko wymówki.

W zdaniu końcowym ujawnił prawdziwy powód swojej decyzji.

Galilea Clifford wróciła.

تم النسخ بنجاح!