Rozdział 538 Coś żenującego
„Co? Nie chcesz, żebyśmy spali w oddzielnych pokojach?” zapytał Lance, unosząc brwi.
„Jesteś taka zadufana w sobie!” odparła Bettie, przewracając oczami i odwracając się w stronę jadalni.
Kuchnia połączona była z przestronną jadalnią, wyłożoną miękkimi dywanami i dużym okrągłym stołem, przy którym mogło usiąść ponad dziesięć osób.