Rozdział 33 Piękna, kremowa piękność na dziedzińcu
„Szwagierko, proszę poczekać! Wróciłem!”
„Nie ściskaj! Nie ściskaj mnie! Sukinsynu, nigdy nie widziałem, żebyś tak szybko biegał podczas pięciokilometrowego biegu przełajowego!”
„Zejdź mi z drogi, zejdź mi z drogi! Chcę też zobaczyć, jak wygląda żona Jonathana? Słyszałem, jak strażnik przy drzwiach mówił, że jest ładna!”