Rozdział 20 Wątpliwości co do ceny panny młodej: Czy dziewięć tysięcy dziewięćset wystarczy?
W tym momencie Aleksander i Celeste nagle zrozumieli, dlaczego Cindy za wszelką cenę chciała ukraść to małżeństwo. Jak tak wysoki, przystojny i majestatyczny zięć oficera mógł nie wywoływać bicia serc ludzi?
Przez chwilę oboje byli oszołomieni, wpatrując się bezpośrednio w Jonathana, jakby zamienili się w drewniane rzeźby. Dopiero gdy Juliana delikatnie ich popchnęła, obudzili się ze snu.
„Tato, mamo, dlaczego stoicie oszołomieni w drzwiach? Wejdźmy szybko. Jeśli macie coś do powiedzenia, wejdźcie i powiedzcie”.