Rozdział 198 Karmienie dziecka, tak ładnie pachnie~
Z pobliskiego pieca glinianego unosił się kuszący zapach.
Nos Lily drgnął, spojrzała w stronę źródła zapachu i zobaczyła gliniany piec, którego nigdy wcześniej nie widziała na podwórku Juliany.
Zarówno nowatorskie, jak i ciekawe.