W rozdziale 149 panuje chaos, wszystkie czerwone linie są w chaosie
Kiedy Juliana myślała o tych rzeczach.
Jack, który siedział naprzeciwko niej, miał zmarszczone brwi i poważny wyraz twarzy.
Po raz pierwszy na tej młodej i zielonej twarzy pojawił się złożony smutek.