Rozdział 50
„ Trafiłeś do dołka?” – pyta, a ja jestem teraz tą, która jest zdezorientowana. „Włożyłeś jego zakładkę do swojego gniazda? Podłączyłeś jego kabel do swojego gniazdka?”
Czuję, jak moja twarz robi się czerwona, gdy podnoszę rękę, żeby przestał. Nie jestem pewna, co jeszcze ma na liście opisowych sposobów na powiedzenie „penetracja”, ale chyba nie chcę ich słuchać.
„ Tak — to” — mówię mu. „Kiedy to zrobił... był tam tylko przez jakieś dwie sekundy, zanim natychmiast mnie puścił i wybiegł za drzwi, mówiąc mi, że to był błąd i po prostu zostawiając mnie tam leżącą, nagą i samotną”. Te słowa znów wywołują łzy w moich oczach i jedyne, co mogę zrobić, to powstrzymać się od kolejnego załamania.